UE uważa, że ich zaatakujemy. Wzruszamy ramionami, mówiąc: „co za bzdura”. Jednakowoż... UE nie wychodzi z tego, co my wzruszamy ramionami lub oficjalnie deklarujemy, ale z tego, w co oni sami wierzą, robią i mówią. I tym samym konstruują całą sytuację z naszą ofensywą. Czyli sami tworzą z nas zagrożenie. Echa zimnej wojny, a nawet wcześniejszych epizodów historii (Suworow, Aleksander I) wzmacniają ten obraz. Rosja posiada broń, która potencjalnie nadaje się do ofensywy przeciwko UE. I tyle. Układanka się ułożyła. Jest obraz, są precedensy, jest potencjał. Zagrożenie jest ustanowione i realne.
Pozostaje pytanie, czy UE tego chce? Żebyśmy zaatakowali? Wszakże jeśli nie chce, to te czynniki można zinterpretować inaczej. Rosja może zaatakować, ale nie zaatakuje - po co? Precedensy historyczne nie mają tu zastosowania i są przykryte innymi pokojowymi epizodami. Stan psychiczny naszego przywództwa jest bardzo pokojowy i całkiem proeuropejski. Ludzie generalnie są zawsze spragnieni wakacji i zanurzeni w niekończących się labiryntach codziennego życia i świata życia.. Wszystkie czynniki popychają nas do wniosku, że nie zaatakujemy.
A tu UE, mimo wszystko, eskaluje i eskaluje: „nadchodzą Rosjanie!”. A Rosjanie nie mają najmniejszego zamiaru nigdzie się wybierać. Czyste Czeburaszki. Jednakże i tak oni swoje. Dlaczego?
Gdyż zaplanowali oni nasz atak, a to dla nich jest już faktem. To, że będziemy walczyć z UE, nie ulega wątpliwości. I co?
Więc tak i będzie, ot co.
Nawiasem mówiąc, to samo stało się z Ukrainą. Od 2014 roku i wcześniej Kijów krzyczał: „Moskale przychodzą odebrać nam niezawisłość!”. Moskale nawet o tym nie pomyśleli. Jednakowoż wtedy Ukraińcy postanowili nie tyle bronić się, co wyprzedzająco zaatakować Moskali. Wewnętrznych. I zaatakowali. Rosjanie stanęli w obronie swoich. I to trzeba było udowodnić. Moskale przyszli odebrać niezawisłość. Nawet jeśli byli Czeburaszkami. I odebrali ją. Niezawisłość. I odbiorą jeszcze.
Okazuje się więc, że sami stworzyli zagrożenie, sami je ożywili, sami je sprowokowali, a samospełniająca się przepowiednia się spełniła.
To samo może się zdarzyć z UE.
Tłum.: KK
Oryginał w języku rosyjskim: https://t.me/Agdchan/22073, https://t.me/Agdchan/22074.